oczywiscie, ze zbyt wczesnie zaczales podawac nawozy. Pierw powinienes miec duzo, dobrze ukorzenionych roslin. Nawozy powinno sie tak dawac, aby rosliny wszystko "zjadly" a nie na zapas - tzn nawet troche mniej niz rosliny daly by rade przyswoic. Nadmiar nawozow to pozywka dla glonow.
Takie nawozenie, jak Ty stosujesz jest odpowiednie do ustabilizowanego, dotartego zbiornika z wielka iloscia roslin.
Ogolnie walka z glonami jest b. skomplikowana i nawet jak znajdziesz sposob na jedne glony, to pojawiaja sie inne. W tej walce korzystne sa:
1. Czeste podmiany wody
2. duzo wody RO
3. garbniki w wodzie (torf w filtrze) i idace z tym w parze zabarwienie wody (eliminuje promienie UV)
4. wylaczanie oswitlenia w poludnie np. od 11:30 do 15:30 (5h-4h-5h)
5. swietlowki, ktorych spektrum zawiera duzo czerwieni i malo niebieskiego
6. niewielki ruch wody
7. niskie napowietrzanie
8. duzo roslin i dobry mix z szybko- i wolnorosnacych
9. rosliny o dzialaniu "przeciwglonowym" jak moczarka, rogatek itp
10. krewetki amano
wiecej grzechow nie pamietam, za wszystkie serdecznie zaluje, a Ciebie ojcze....

pozdrawiam
PS: ja tez mialem kiedys takie biale "cos" na rurce drewnianej ze sklepu i byl to przysmak dla "glonojadow". Zniknelo wraz z kora
