Najlepiej, żeby był lekko przykryty ale z dostępem świeżego powietrza. Przykryty dlatego, zeby kurz nie dostał się do wody a dostęp powietrza by się przydał żeby ulotniły się z wody niepotrzebne gazy typu chlor.
Czytałem że można nalewać wodę np. do wiadra przez prysznic ("pralka") i praktycznie chloru już nie będzie. Ja robie to że odkręcam słuchawkę i leję z samego węża-jest jeszcze większy "młyn" w wiaderku. Nie odstawiam wody, leje "przeprany" kranovit
(podmieniam 20L raz w tygodniu w mojej 112)
delTORO