kostka bardzo miła w odbiorze, ale nie myślałeś o czymś drobniejszym na trzeci plan? L. repens to wielkie ziele, do dużych baniaków. Tu fajniej prezentowałoby się coś o małych listkach. Utrzymując czerwień tyłu, można by tam wrzucić rotalę walichi, lub ludwigię arcuatę.
Masz pełną rację Vento, niestety po świętach kasa rozpłynęła się jak kostki lodu w szkockiej, a samo podłoże i baniak za tanie nie były jak na swój rozmiar
Postanowiłem, że zakupię 1 i 2 plan, a 2,5-3 zrobię z tego co mam, a z czerwieni i brązu miałem tylko to.
Planuję bardzo często przycinać Ludwige R. i mam nadzieję, że się nie obrazi i będzie puszczać pełno małych gęstych rozgałęzień (jeśli można to tak nazwać
).
Jeśli nie to pomyślę, nad jakimiś kosmetycznymi zmianami z tyłu za jakiś czas
Na razie martwi mnie tylko stan Microsorium, gdyż przebywając na korzeniu w 200l obszedł krótkimi nitkami, które to pojawiały się czasami w okolicy filtra mechanicznego.
Od niedawna trzyma się samodzielnie korzenia bez pomocy więc postanowiłem go wykorzystać w nowej aranżacji. zastanawiam się, czy gdybym lał EC do kostki to się tego pozbędę ?
na razie obserwuję niesamowity wzrost nowych liści u Microsorium, które są pięknie zielone i wolne od glonów i rozważam też opcję odcięcia porażonych glonem liści.
Oczywiście jeśli masz w tym temacie ciekawe rady (biorąc pod uwagę początkowy stan bańki) i nie będą to rady typu RA "zastosuj środek "ADA Pyton"
" to chętnie wysłucham, gdyż jak pewnie wiesz wysoko cenię sobie twoje rady
Tolu, Gosiu, Vian, Bartku, Damianie dzięki za śledzenie wątku i pozdrawiam was