Krewetkowe 60x30x30 Anubisa-REAkwarium 54lAkwarium - 60x30x30
Filtr - "Hidom AP-300L"
Oświetlenie - 2x18W t5 (standardowa pokrywa z akwarium 116L)
Grzałka - Brak
Termometr - Był w planie ale chyba jednak nie będzie (temperatura pokojowa)
Woda - odstana kranówka
Podłoże - Kulki gliniane, żwirek rzeczny o granulacji 2-3mm warstwa 2cm + żwirek rzeczny 3-6mm warstwa 3cm + piasek kwarcowy jasno-żółty (granulacji nie pamiętam, ale to mieszanina kilku różnych granulacji tego samego piachu)
Dodatki - korzeń, 4x piaskowiec żółty naturalny, styropian 2cm pod akwarium
Flora:
-Taiwan Moss
-Strzałka Wodna
-Rogatek Sztywny
-Vallisneria Torta
-Hydrocotyle Leucocephala
Fauna:
-Krewetki Babaulti
-Krewetki Babaulti Green
-Oraz, jak się niestety okazało mieszańce RC+B
(ilości nieznane
)
Tak wyglądały początki jakieś 5miesięcy temu
To fotka z przed 3 miesięcy
07,06,2011
17,06,2011
25,06,2011
28,06,2011
11,07,2011
21,07,2011
30,07,2011
10,08,2011
15,08,2011
21,08,2011
28,08,2011
05,09,2011
Teraz nieco historii: Wszystko zaczęło się od zakupionego mchu, który to miał wylądować w 116L, niestety życie szybko zweryfikowało moje plany i "Kosiarki" na przełomie zaledwie kilku minut wykosiły 1/3 zakupionej ilości mchu
.
Do zakupionego mchu dostałem pierwsze kilka stuk krewetek gratis i miały one początkowo służyć za pokarm
,
natomiast po incydencie z "Kosiarkami" szybko je odłowiłem wraz z ocalałą porcją mchu i wrzuciłem do 6L pojemnika z plexi i postawiłem na parapecie.
Z powodu kilkodniowego wyjazdu poza dom, nie poczynałem żadnych obserwacji a tylko miałem nadzieję, że meszek odrośnie niebawem. Po powrocie okazało się, że nie tylko meszek ma się dobrze ale i jedna z krewetek nosi jajeczka
.
Chwyciłem bakcyla
, laptop w dłoń Htttp://Google.pl i jazda! w poszukiwaniu wszelakich informacji.
Po 2 dniach mój entuzjazm opadł i nie pamiętam już dokładnie z jakiego powodu zapomniałem o krewetkach pozostawionych samych sobie, od czasu do czasu tylko dolewałem wodę i sypnąłem porcję płatków przeznaczonych do dokarmiania rybek.
Tak minęło 1,5 miesiąca. Po tym czasie, gdy Mech zarósł mi totalnie ów pojemnik stwierdziłem, że przyszedł czas by coś z tym zrobić, posprzątać a i być może odsprzedać komuś meszek :/ .
Delikatnie rozpocząłem przelewać wszystko do dużej miski z odstaną wcześniej wodą i spostrzegłem, że mchu jest całkiem sporo, a i krewetek mam o wiele więcej
.
Http://Allegro.pl i zakup szkła 60x30x30 za 35PLN w promocji Z gratisem w postaci 200ml płatków
. Szybki wypad do najbliższego sklepu zoologicznego zaowocował zakupieniem reklamówki żwirku.
W reszcie po przybyciu szkła, które przybyło tak zapakowane iż męczyłem się z rozpakowaniem przez 30 minut
, a zapakowane było w gruby karton, na którym zbity był szkielet z desek pozszywany tu i ówdzie zszywaczem tapicerskim
,
Rozpoczął się proces kształtowania baniaka.
Początkowo był to baniak ze żwirkiem, w którym rosło kilka roślinek, mech odrastał i buszowały krewetki.
Następnym moim krokiem było dokupienie kilku sztuk Babauli Green, by nie mnożyły się ze sobą ciągle te same krewetki.
Doszedł duży kamień, ale nie pasował mi on nijak do żwirku tak więc po pewnym czasie wyleciał z baniaka.
Podczas wszystkich moich kombinacji i wariacji wystroju woda w baniaku pozostawała ciągle ta sama, jedynie dolewałem od czasu do czasu na przemian nieco odstanej kranówki lub zimnej wody z czajnika oraz 1x w tygodniu podmiana 10-15% wody.
Jeden z moich korzeni z większego zbiornika wylądował w krewetkarium a i z czasem Z domu rodziców, z mojego magicznego kącika z rupieciami
przytaszczyłem kilka ładnych piaskowców, które to później zagościły w tymże szkiełku.
Obecnie raz w tygodniu podmieniam wodę i przycinam rogatka a raz w miesiącu przycinam meszek, ale to dopiero początki jego przycinania (muszę zaopatrzyć się w długie nożyczki i dobrą długą pencete.
Krewetki docelowo mają zostać w całości odsprzedane, lub wpuszczone do ogólniaka (i niech sobie radzą) i w planach jest zakup Tiger Blue lub Blue Bee, albo jeszcze czego innego ale na razie jeszcze nie mogę się sam zdecydować i może to potrwać
.
Czekam na pytania z waszej strony i jak znam Zycie Krytykę
(zapewne konstruktywną
)