mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #150 : Styczeń 28, 2011, 11:13:28 » |
|
mrs i dobraf, skąd wiecie, że migotanie świetlówek jest odczuwalne dla rybiego oka?
Mnie nie chodzi o samo migotanie lecz o gwałtowne zapalanie i gaszenie światła. Sam pisałeś, że obserwowałeś u swoich ryb reakcje na w/w.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
thunderdome
Bywalec
Wiadomości: 540
HARDCORE 4 LIFE!
|
|
« Odpowiedz #151 : Styczeń 28, 2011, 11:17:09 » |
|
Dodając coś od siebie, to większy stres ryby przeżywały na gaszenie światła.. Przy najmniej tak zaobserwowałem u mnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #152 : Styczeń 28, 2011, 11:33:27 » |
|
mrs, sorry to tylko dobraf coś pisał o migoczącym świetle świetlówkowym.
Gwałtowne gaszenie i zapalanie pewnie, że może stresować ryby. U mnie mam problem z gaszeniem się światła, szpadelki reagowały na to bardzo nerwowo, starałem się żeby wtedy świeciło się chociaż światło w pokoju, ale nie zawsze była taka opcja. Z zapalaniem nie mam problemów, HQI rozkręca się kilka minut dość jednostajnie od zera.
Ale wątek jest o jednostajnym świeceniu liniowym światłem przez cały czas tak samo. Kwestia nagłego włączania i gaszenia oświetlenia to co innego i generalnie nie zależy tak bardzo od ogólnego natężenia światła w baniaku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #153 : Styczeń 28, 2011, 12:33:39 » |
|
Gwałtowne gaszenie i zapalanie pewnie, że może stresować ryby. U mnie mam problem z gaszeniem się światła, szpadelki reagowały na to bardzo nerwowo, starałem się żeby wtedy świeciło się chociaż światło w pokoju, ale nie zawsze była taka opcja. Z zapalaniem nie mam problemów, HQI rozkręca się kilka minut dość jednostajnie od zera.
Ja zastosowałem ledy które zapalają się pół godziny przed zgaszeniem oświetlenia i gasną pół godziny po jego zapaleniu. Z HQI sprawa jest lepsza bo tak jak piszesz, lampy nie świecą od razu pełną mocą. Ale wątek jest o jednostajnym świeceniu liniowym światłem przez cały czas tak samo. Kwestia nagłego włączania i gaszenia oświetlenia to co innego i generalnie nie zależy tak bardzo od ogólnego natężenia światła w baniaku.
Masz racje. Temat się rozszerzył na całe zagadnienie oświetlenia. Stąd moje wnioski napisane wcześniej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #154 : Styczeń 28, 2011, 12:52:49 » |
|
Ja zastosowałem ledy które zapalają się pół godziny przed zgaszeniem oświetlenia i gasną pół godziny po jego zapaleniu. Też miałem w planie taki patent, ale nigdy się nie zmobilizowałem, żeby to doprowadzić do realizacji. A szkoda... Z HQI sprawa jest lepsza bo tak jak piszesz, lampy nie świecą od razu pełną mocą. Powiem więcej, to w tym względzie idealne rozwiązanie, bo hqi rozkręcają się powoli nie od jakiegoś słabego natężenia, tylko od zera. Tylko nie wiem od czego zależy prędkość rozświetlania się, bo mam dwie takie same lampy, 2 identyczne żarniki założone w tym samym czasie i jeden się rozpala ze 2 minuty, a drugi z 5 (po 2 min ten drugi ledwo się żarzy). No ale to też problem na inny wątek Temat się rozszerzył na całe zagadnienie oświetlenia. Stąd moje wnioski napisane wcześniej. Mi to nie przeszkadza, sam bardzo rzadko trzymam się tematów na forach ale jakoś tak się tu przyjęło, żeby naprowadzać innych na wiodący wątek... w sumie może to i dobrze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pethro
|
|
« Odpowiedz #155 : Styczeń 28, 2011, 17:32:52 » |
|
Pływało tam między innymi 5 gatunków razbor, kosiarki, Pareutropius buffei, Danio choprae, Cyclocheilichthys janthochir, Devario auropurpureus, Osteochilus sp., Puntius lineatus, Botia strata, gurami drobnoluskie, Parailia sp.Tateurndina ocellicauda, i potem jeszcze Hypseleotris guentheri. Czyli sama drobnica, i wszystkie bez wyjątku, unikały tego odcinaka akwarium, tylko niekiedy pojedyncze sztuki wypływały w tą strefę i zaraz wracały.
czy oprócz wymienionych maluchów ( ale nie tylko..) pływały tam duże ryby ? pytałem o to ale zapomniałes napisać moje nie pływają apatycznie i powolnie, chętnie przyjmują pokarm, jak mnie widzą to podpływają. Nic mi nie zdycha a ostatnią epidemie kulorzęska miałem 8 lat temu gdy dopiero zaczynałem zabawe w tym hobby Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ? Poza tym słońce świeci pod innym kątem w akwarium niż sztuczne, więc inaczej pada na oko ryby. A ile tego cienia robią te rośliny, masz jakieś pływające lub takie które kładą liście na powierzchni wody ? pod innym kątem ? jak światło pada pod innym katem to jest odbite, do wody swiatło sztuczne wpada tak samo jak naturalne. dzisiaj był słoneczny dzień, słonce popołudniu doswietliło mi akwarium ale ryby zachowywały sie tak samo jak teraz, uważam że im to obojetne Mam rosliny kładące sie na powierzchni w tej chwili heteranthera połozyła sie koło wylotu z filtra, zawsze tez coś pływa np riccia, gałązki łodygowców - po koszeniu zawsze cos zostanie Niektóre osobniki korzystają z cienia, inne wolą pływać na srodku gdzie jest najwiecej krewetek do upolowania. Dla przykładu gupiki pływają tylko na środku z rzadka zapuszczają sie w cien. Jeszcze co do migotania świetlówek to wszystko zalezy od tego jakie mamy stateczniki, ja mam elektroniczne i nie obserwuję żadnego migotania. Nawet jak pali sie tylko jedna rura, pomijam juz to ze zwasze pali sie kilka na raz.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2011, 17:41:01 wysłane przez Pethro »
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #156 : Styczeń 28, 2011, 21:03:54 » |
|
‘’Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ? Może dlatego, że jest zdecydowanie mocniejsze? ’’ Podzielę się z wami obserwacjami z przed kilku lat. Mieszkałem wtedy w mieszkaniu w którym jeden pokój łączył się z taką powiedzmy werandą . Usytuowana była mniej więcej na południowy wschód, i w sezonie wiosenno letnim do godziny około 15 była bardzo mocno oświetlona słońcem. Stały tam wtedy 3 akwaria nieduże 50-70 l. Słońce świeciło na wszystkie bardzo intensywnie oświetlając je całe, zauważyłem wtedy że ryby chowały się po kątach, za gąbką od filtra, gdzie tylko mogły. Dlatego jakieś 70 -80 % tych baniaków zakryłem po prostu tekturą i tam był cień, słońce wpadało tylko częściowo. Zauważyłem wtedy że ryby bardzo lubią gdy akwarium jest ale częściowo oświetlone porannym słońcem, a zwłaszcza tęczanki, ale w południe już nie. Potem po prostu zostało częściowo zasłonięte okno na tej werandzie tak żeby tylko niewielkie smugi światła wpadały do baniek. I zostało przeniesione sztuczne oświetlenie na stronę gdzie nie wpadały promienie słońca. I faktycznie tak jak pisze Pethro słońce świeciło mocniej, jednak ryby to właśnie je wolały od jarzeniówek , ale do pewnego stopnia gdy świeciło za mocno lub za długo uciekały stamtąd. Dlaczego?
‘’Drago, próbowałeś w tym akwarium z drobnicą zmieniać położenie światła? czy ryby szły za cieniem, czy po prostu obrały sobie jeden kąt i się go trzymały? Może po prostu zbytnie pomieszanie gatunkowe je stresowało i dlatego szukały cienia?’’ Nie, nie zmieniałem położenia światła w lewym końcu było cały czas w jednym miejscu silniejsze, a w prawym słabsze i rosła tam zwartka aponogetonolistna. Ryby nie obrały sobie kąta, pływały po baniaku na długości około 2 m, najwięcej czasu spędzały na środku gdzie nie było światła wcale. Razbory lubiły też stać sobie między łodygami roślin, natomiast lewa strona była martwa, tylko czasami jakaś ryba się tam wypuściła i zaraz wracała. Pomieszanie gatunkowe raczej ich nie stresowało, bo podzieliły się na grupy i zajmowały różne partie wody. I tak razbory, danio, devario tworzyły rozproszoną grupę i przebywały w środkowych i przypowierzchniowych warstwach. Sumy Pareutropius trzymały się swojej grupy w przypowierzchniowej strefie, czasami dołączały do pływania z poprzednimi. Osteochilus i Cyclocheilichthys często trzymały się razem w przydennych partiach przy gałęziach i korzeniu. Parailia zachowaniem przypominała sumy szkliste trzymała się razem. Puntius lineatus przy dnie pływały dość zwartą grupą . Głowaczyki i Hypseleotris pływały we wszystkich warstwach choć najczęściej w przydennych. Gurami pływały sobie swoimi ścieżkami. Ale że zaczęło mnie to trochę drażnić, że prawie metr akwarium jest pusty a wiele ludzi marzy o chociaż takim akwarium, ponad miesiąc temu zmniejszyłem moc na lewej stronie. I co ciekawe ryby teraz tam też pływają zwłaszcza razbory, danio, devario. W końcu cały baniak jest zamieszkały. Ale i tak najchętniej wszystkie przebywają w środkowej części tego akwarium.
‘’Skoro ryby pod za mocnym i równym światłem robią się "apatyczne i powolnie pływają" to chyba kończy to dyskusję, skoro ani u Pethro, ani u mnie, ani w żadnym z linkowanych zbiorników roślinnych, drobnica nie wykazywała takich objawów (większe ryby zresztą też, ale ja się trzymam tego, że roślinne zbiorniki to w 90% drobne stadne ryby).’’ To mogą być objawy choć nie muszą, u mnie na kwarantannie takie zachowania przyjmowały gdy mocno je oświetlałem.
Pethro ‘’czy oprócz wymienionych maluchów ( ale nie tylko..) pływały tam duże ryby ? pytałem o to ale zapomniałes napisać’’ Nadal w tym akwarium największą rybą niestety jednoosobową bo tylko jedna była w sklepie jest Osteochilus sp. ma w tej chwili około 12-13cm.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2011, 23:37:37 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
dobraf
|
|
« Odpowiedz #157 : Styczeń 28, 2011, 21:57:43 » |
|
uwazasz ze dla tropikalnych ryb potrzebne są pory roku ? co ma sie przełozyc na długosc dnia ?
nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb. a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb... teraz chodzi ci o to ze swietlowki migotają ? a co jesli jest ich kilka np 4 jak u mnie ? to czy te migotanie nie bedzie nie zauwazalne?
jak teraz chodzi mi o migotanie? jest to jeden z czynników, który charakteryzuje to źródło światło i to zaznaczyłem to raz, a po dwa porównywanie światła naturalnego i świetlówkowego jest bezcelowe, z wspomnianych już względów zwłaszcza, że wątek skupia się na oświetleniu sztucznym. Btw wiadomo, że owe migotanie ma wpływ na wzrok ludzi - czy tak jest z rybami nie wiem, nie powiedziały mi. I faktycznie tak jak pisze Pethro słońce świeciło mocniej, jednak ryby to właśnie je wolały od jarzeniówek ,
może to właśnie owe migotanie, być może coś jeszcze innego, świetlówki to oświetlenie sztuczne dlatego... patrz wyżej. ale do pewnego stopnia gdy świeciło za mocno lub za długo uciekały stamtąd. Dlaczego?
mogło być po prostu za mocne na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie.
jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
thunderdome
Bywalec
Wiadomości: 540
HARDCORE 4 LIFE!
|
|
« Odpowiedz #158 : Styczeń 28, 2011, 22:05:45 » |
|
zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb...
- to samo tyczy się Tangi.. Jako urozmaicenie diety Co do głębokości - szukałem odpowiedzi i nie bardzo znalazłem, ale czasami czytam opisy ryb, i coś mi się kojarzy, że jakis tam pyszczak z Malawi występował na głębokości od 15 - 40 m . I z takimi głębokościami się najczęściej spotykam, czy to z Malawi czy Tangą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mrs
:)
Super aktywny
Wiadomości: 3493
bla bla bla...
|
|
« Odpowiedz #159 : Styczeń 28, 2011, 22:15:16 » |
|
Też miałem w planie taki patent, ale nigdy się nie zmobilizowałem, żeby to doprowadzić do realizacji. A szkoda...
Ja kupiłem na allegro 4 wodoodporne reflektorki led, na początku żałowałem, że tak mało ale jak podłączyłem to stwierdziłem, że dają całkiem sporo światła. Wydaje się, że ryby je lubią. Oświetlenie było gotowe do podpięcia a same reflektorki przytwierdzasz do pokrywy czy szyba za pomocą przyssawek, cały koszt to coś ponad 20zł. Dla Twojego baniaka pewnie z 5 racy więcej ale chyba warto Powiem więcej, to w tym względzie idealne rozwiązanie, bo hqi rozkręcają się powoli nie od jakiegoś słabego natężenia, tylko od zera. Tylko nie wiem od czego zależy prędkość rozświetlania się, bo mam dwie takie same lampy, 2 identyczne żarniki założone w tym samym czasie i jeden się rozpala ze 2 minuty, a drugi z 5 (po 2 min ten drugi ledwo się żarzy). No ale to też problem na inny wątek Na to pytanie nie odpowie Ci nawet producent. Czasami tak jest, że z pozoru dwa identyczne urządzenia działają nieco inaczej. jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie.
Myśle, że wszyscy wiedzą na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora typu malawi więc przykład natężenia promieni słonecznych był chybiony, stąd przemilczenie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
thunderdome
Bywalec
Wiadomości: 540
HARDCORE 4 LIFE!
|
|
« Odpowiedz #160 : Styczeń 28, 2011, 22:19:49 » |
|
Mrs - zwróć uwagę również na to, że jezioro Malawi jest czyste - przezroczystość sięga ok. 20 m , ryby występują od głębokości ok. 15m i w góre.. Więc chyba zaczynają się tam, gdzie jest troszkę ciemniej prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emperor
|
|
« Odpowiedz #161 : Styczeń 28, 2011, 22:32:37 » |
|
ryby występują od głębokości ok. 15m i w góre..
I tu się mylisz. Dla przykładu. Pseudotropheus saulosi występuje w dość dużych grupach na głębokości 7-15 metrów. To tyle- temat wątku jest inny. Pzdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
thunderdome
Bywalec
Wiadomości: 540
HARDCORE 4 LIFE!
|
|
« Odpowiedz #162 : Styczeń 28, 2011, 22:34:30 » |
|
Emperor napisałem, że co poniektóre Nie wiem jeszcze wszystkiego, więc mogę sie czasami mylić ale to chyba oczywiste.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pethro
|
|
« Odpowiedz #163 : Styczeń 28, 2011, 22:47:10 » |
|
może to właśnie owe migotanie, być może coś jeszcze innego, świetlówki to oświetlenie sztuczne dlatego... patrz wyżej. dobraf ale mocne i widoczne migotanie to przede wszystkim cecha starych typów stateczników a zwłaszcza tych magnetycznych. jak ktoś ma elektroniczne to nie widać żadnego migotania. Jeśli mamy pełne spektrum oświetlenia, a w roslinnych zazwyczaj takie jest z racji mieszania róznych typów swietlówek to te swiatło nie jest az tak złe. jedyna róznica jaka sie rzuca to to że światło w akwariach jest zazwyczaj o wiele słabsze od naturalnego, z resztą mocne nie jest konieczne bo rośliny akwariowe to tak naprawde rosliny cienia, nawet te trawnikowe i czerwone. Cytat: mrs Wczoraj o 23:36:46 na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie.
jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie. roślinożerne pyszczaki mbuna zamieszkują dobrze oświetlony litoral jeziora Malawi nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb.
tak jak to napisał drago, rozpatrujemy tu akwarium ogólne a nie tarliskowe a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom Tongue
zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb... jeśli nie ma to zapobiegać glonom więc w jakim celu autor tekstu proponuje ten sam zabieg co kiedys firma Dennerle ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 28, 2011, 23:05:48 wysłane przez Pethro »
|
Zapisane
|
|
|
|
dobraf
|
|
« Odpowiedz #164 : Styczeń 29, 2011, 07:40:44 » |
|
dobraf ale mocne i widoczne migotanie to przede wszystkim cecha starych typów stateczników a zwłaszcza tych magnetycznych. jak ktoś ma elektroniczne to nie widać żadnego migotania. Jeśli mamy pełne spektrum oświetlenia, a w roslinnych zazwyczaj takie jest z racji mieszania róznych typów swietlówek to te swiatło nie jest az tak złe. jedyna róznica jaka sie rzuca to to że światło w akwariach jest zazwyczaj o wiele słabsze od naturalnego, z resztą mocne nie jest konieczne bo rośliny akwariowe to tak naprawde rosliny cienia, nawet te trawnikowe i czerwone.
no zgoda to na pewno będzie lepsze światło dzięki mieszaniu świetlówek i stosowaniu stateczników elektron. (choć pomijamy tu moc), jednak dla mnie zawsze będzie to sztuczne światło, którego nie ma co porównywać do słońca. Cytat: mrs Wczoraj o 23:36:46 na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie. roślinożerne pyszczaki mbuna zamieszkują dobrze oświetlony litoral jeziora Malawi
właśnie o taką odpowiedź chodziło mrs'owi. nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb.
tak jak to napisał drago, rozpatrujemy tu akwarium ogólne a nie tarliskowe tak rozpatrujemy ogólniaki ale sam zapytałeś czy uważam to za potrzebne to odpowiadam, "nie wciskam" do rozmowy tarliskowychjeśli nie ma to zapobiegać glonom więc w jakim celu autor tekstu proponuje ten sam zabieg co kiedys firma Dennerle ?
być może właśnie w celu różnicowania oświetlenia w ciągu dnia - co sam stosuję,
btw, ta godzinna przerwa w świeceniu w celu zapobieganiu glonów to się zgodzę - bzdura totalna.coś mnie się popieprzyło z wklejaniem - moje odpowiedzi są pochylone. pzdr
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 29, 2011, 07:46:12 wysłane przez dobraf »
|
Zapisane
|
|
|
|
|