Po 1. to dobre rozwiązanie, żeby mieć filtr wew. po jednej stronie i wylot skierowany ku rurze zasysającej filtra kubełkowego po drugiej. Wówczas wewnętrzny ma okazję zassać więcej syfu, a wodę już wstępnie przefiltrowaną pcha od razu do kubełka, który z natury rzeczy jest biologiczny.
Po 2. samo położenie horyzontalne deszczowni (czy pod kątem czy równolegle) to jedno, ale ważniejsze jest ustawienie końcówki z dziurkami

Ustaw tak, aby z dziurek nie leciało bezpośrednio w stronę dna (w dół) tylko puszczało wodę niec ponizej tafli. Wówczas napowietrzanie masz z głowy, bo deszczownia rusza taflą, a w piachu nie robisz wiru

Powodzenia