Jaroe
Zainteresowany
 
Płeć: 
Wiadomości: 79
Nie jestem najleprzy
|
 |
« : Marzec 30, 2010, 08:50:43 » |
|
Jak łowić rozwielitki? Pytam bo nie znalazłem takiego pytania i chciałbym wiedzieć kiedy jak i gdzie je łowić
|
|
|
|
|
Zapisane
|
Precz ze sztucznotą w akwarium !!! (nie lubie np.statków i gupich zamków)
|
|
|
sarco
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 42
|
 |
« Odpowiedz #1 : Marzec 30, 2010, 09:35:33 » |
|
Cześć. Kiedy- "rozwielitki" (czyli właściwie wioślarki) występują niemal cały rok, za wyjątkiem zimy, przy czym najwięcej jest ich w czerwcu i na przełomie marca/kwietnia czyli właśnie teraz. Jak- siatką z gazy młynarskiej lub innej o drobnych oczkach. Gdzie- są niemal w każdym stawie, szukaj brzegów obficie porośniętych roślinnością; popatrz jak wieje wiatr i w które miejsce stawu jest "spychana" woda, tam jest ich dużo.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jaroe
Zainteresowany
 
Płeć: 
Wiadomości: 79
Nie jestem najleprzy
|
 |
« Odpowiedz #2 : Marzec 30, 2010, 09:45:48 » |
|
|
|
|
|
|
Zapisane
|
Precz ze sztucznotą w akwarium !!! (nie lubie np.statków i gupich zamków)
|
|
|
Muchomorek
Super aktywny
    
Płeć: 
Wiadomości: 2698
...a cыновья уходят в бой!
|
 |
« Odpowiedz #3 : Marzec 30, 2010, 14:18:06 » |
|
i czy oczliki da rade tak łapać ?
Teraz jest największy rzut oczlików. Szukaj ich wśród roślin na płytkiej wodzie. Można je teraz złapać tysiące, później już jest gorzej.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tal
Bywalec
   
Płeć: 
Wiadomości: 450
"Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga."
|
 |
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 02, 2010, 14:14:39 » |
|
uważaj żebyś też nie złapał w siatkę "chorób" złapiesz przy okazji różne inne niepotrzebne zwierzaczki  u nas na rozwielitki mówiło się "flyje" i jak będziesz łowił to siatką musisz wykonywać ruch w kształcie "8" pamiętam jak byłem mały to łowiłem teraz sobie dałem spokój trochę się boje o rybki 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mlody23
Nowy

Wiadomości: 2
|
 |
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 09, 2010, 20:25:41 » |
|
Cześć...no ja bym nie ryzykował..odłowu z naturalnych wód... Kupuje mrożonkę lub ewentualnie żywe(przebadane)i moczę w abioseptynie lub aquasanie.. dzisiaj wszystkie wody są strasznie zanieczyszczone..Nawet jak nie ma ryb i innych większych,żywych organizmów,to mogą być np.metale ciężkie lub mnóstwo chemii z okolicznych pól.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tal
Bywalec
   
Płeć: 
Wiadomości: 450
"Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga."
|
 |
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 09, 2010, 20:56:11 » |
|
szczególnie teraz lepiej sobie dać spokój bo zamiast rozwielitki można wyłowić wszystko to co nam powódź zabrała
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Muchomorek
Super aktywny
    
Płeć: 
Wiadomości: 2698
...a cыновья уходят в бой!
|
 |
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 09, 2010, 21:25:00 » |
|
E, jednak sprostuję.  Tam, gdzie jest zanieczyszczenie, tam rozwielitek nie będzie. Ba, są nawet używane jako zwierzęta wskaźnikowe to oznaczania szkodliwości nieznanych zanieczyszczeń. Z tą chemią z okolicznych pół i dróg nie jest tak strasznie, znam badania dwóch jezior leżących blisko drogi (10 m i 25 m), gdzie jest pierwsza klasa czystości wody, leżą również koło pól. Trochę się samochody poprawiły, a rolnicy też nie sypią nawozów, ile PGR dał, bo są drogie. Znam również jezioro położone dużo dalej od drogi i pola, ale tam jest gorzej, bo nad jeziorem jest mała ogrodnictwo i szkółka leśna, a brzegi nie są zadrzewione. Choroby można złapać, fakt. I wypada się obawiać się spływających zanieczyszczeń z powodzi, to drugi fakt.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Topielec
Zainteresowany
 
Wiadomości: 126
|
 |
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 10, 2010, 08:48:07 » |
|
E, jednak sprostuję.  Tam, gdzie jest zanieczyszczenie, tam rozwielitek nie będzie. Ba, są nawet używane jako zwierzęta wskaźnikowe to oznaczania szkodliwości nieznanych zanieczyszczeń. Z tą chemią z okolicznych pół i dróg nie jest tak strasznie, znam badania dwóch jezior leżących blisko drogi (10 m i 25 m), gdzie jest pierwsza klasa czystości wody, leżą również koło pól. Trochę się samochody poprawiły, a rolnicy też nie sypią nawozów, ile PGR dał, bo są drogie. Znam również jezioro położone dużo dalej od drogi i pola, ale tam jest gorzej, bo nad jeziorem jest mała ogrodnictwo i szkółka leśna, a brzegi nie są zadrzewione. Choroby można złapać, fakt. I wypada się obawiać się spływających zanieczyszczeń z powodzi, to drugi fakt. Chemia z pól to może i pół biedy. Ale drugie pół biedy to brak kanalizacji w pobliskich wioskach i zaradni mieszkańcy leja swoje produkty przemiany materii prosto do wody, rybom pod nos... U nas od lat jezioro Turawskie koło Opola jest regularnie "zasrywane" a w następstwie pełne sinic i bakterii coli. Z tego co piszesz, to na całe szczęście nie jest tak wszędzie. Jednym słowem, trzeba wiedzieć, gdzie się łowi żywy pokarm i nie robić tego w ciemno. Oprócz chorób, tam gdzie są ryby, tam są i pasożyty.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tal
Bywalec
   
Płeć: 
Wiadomości: 450
"Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga."
|
 |
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 10, 2010, 18:08:32 » |
|
eeeee Topielec jak kiedyś będziesz miał na talerzu rybę pangę to pomyśl, że wietnamczycy właśnie nam ją serwują z takich środowisk wodnych jak opisałeś wyżej
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarco
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 42
|
 |
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 10, 2010, 20:22:53 » |
|
Ba, są nawet używane jako zwierzęta wskaźnikowe to oznaczania szkodliwości nieznanych zanieczyszczeń.
Mógłbyś podać jakąś literaturę na ten temat? 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
sarco
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 42
|
 |
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 10, 2010, 22:49:23 » |
|
Wielkie dzięki! Akurat wkrótce mam obronę pracy magisterskiej związanej z m.in. rozwielitkami i linki które podałeś są bardzo pomocne 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|