Myślę, że bardzo pozytywnym faktem dla polskich akwarystów jest pojawienie się obok firmy Tropical kolejnych producentów profesjonalnych pokarmów suchych dla ryb. Mowa o firmach AquaSzut - pokarmy Argo, oraz AquaEl - pokarmy Acti. Razem daje to nam w Polsce już trzech dużych wytwórców pokarmów o najwyższej, uznanej na świecie jakości. Dzisiaj mam przyjemność zaprezentować
pierwszą serię pokarmów ARGO firmy AquaSzut. Jako pierwsze do testów wybrałem pokarmy
z grupy III oraz IV (opis wszystkich grup można znaleźć na stronie
producenta). Są to CichlidGran, Cichlid, VegetalGran,
Vegetal, oraz Artemin i Spirucell. Poniżej prezentują się opakowania kilku pokarmów Argo. Trzeba przyznać, że wyglądają bardzo estetycznie i solidnie. | |
Opakowania są szczelnie, hermetycznie zamknięte, co chroni pokarm przed wietrzeniem. | |
Na kolejnych stronach zapraszam do szczegółowej analizy tych pokarmów ! |
Tak wyglądają granulki CichlidGran. Ich wielkość sprawia, że najbardziej nadają się dla dorastających lub dorosłych osobników mniejszych gatunków, które osiągają do 10 cm długości. Oczywiście wszystko zależy od wielkości otworu gębowego konkretnego gatunku. Np. dorosłe muszlowce wielopręgie (Neolamprologus multifasciatus) mimo, że są to jedne z najmniejszych pielęgnic radzą sobie świetnie z tym CichlidGranem. Dla narybku odpowiedniejszym pokarmem będzie płatkowany odpowiednik - Cichlid, który możemy rozdrobnić w palcach. | |
Przeprowadziłem test, w którym chciałem
sprawdzić czy badane pokarmy wpływają na klarowność wody. Dlatego
wsypałem je do szklanki czystej wody i sprawdziłem wpływ na czystość po
upływie czasu. Pokarm ten prawie od razu opada na dno. Jest to bardzo korzystne dla ryb, które nie lubią żerować przy powierzchni wody, a do takich należy dużo pielęgnic z Tanganiki czy Malawi. Pokarm w moim akwarium opada szybko na kamienie i skałki, z których chętnie zjadają go ryby. Jednak większość z nich na to nie czeka i porywają cześć granulek jeszcze w trakcie opadania. Z prawej CichlidGran po 10 minutach po wsypaniu do wody. Jak widać pozostaje ona idealnie czysta. | |
Teraz przekonajmy się jak wygląda woda po 40
minutach przebywania w niej pokarmu. Jest to istotne w przypadku kiedy
niechcący wsypiemy go za dużo, lub kiedy któryś z domowników zrobi nam
głupi kawał. Można zauważyć, że po tym czasie woda nadal jest czysta, ale pokarm zaczyna powoli zabarwiać wodę. Granulki zachowują jednak swoją konsystencję, więc łatwo można będzie je w razie czego wydobyć z akwarium np. wężykiem. | |
Kolejna fotka - po kolejnych 100 minutach, czyli 150 minutach (2,5 godz) od wrzucenia CichlidGran do szklanki wody. Woda nadal czysta, a granulki w całości ! | |
Ostatnią próbę przeprowadziłem na końcu
mocno mieszając zawartość szklanki. Niesamowite - mimo, że pokarm
zabarwił wodę to granulki nie rozpadły się. Może ktoś pomyśleć, że są za twarde - wprost przeciwnie - po namoczeniu są jak gąbki, a ryby z łatwością mogą je rozerwać. | |
Pokarm ten testuję już od ok. 4 miesięcy
głównie na szczelinowcach leleupa, księżniczkach z Burundii,
naskalnikach wężogłowych, muszlowcach wielopręgich oraz giętkozębie
Synodontis multipunctatus. Czyli na rybach pochodzących z jeziora
Tanganika. Z moich obserwacji pokarm przyjmowany jest bardzo chętnie,
nawet przez tak wybredne ryby jak księżniczki. Kilka razy wrzucałem CichlidGran
do akwarium ogólnego z rybami piękniczkowatymi oraz danio malabarskimi,
gdzie również był bardzo chętnie zjadany (oprócz samców gupików, które
nie dały rady go połknąć). Ryby od tamtego czasu zachowały świetną kondycję, a nawet zdaje się, że apetyt ich się zwiększył. |
Tak prezentują się płatki Artemin. Jest to szczególnie ciekawy pokarm, dlatego, że głównym surowcem jest tu suszona artemia (solowiec) Artemia salina, której nie sposób było dotychczas spotkać w tej postaci. Od teraz nawet małe rybki można karmić tym bardzo wartościowym pokarmem. Jest on zalecany przez producenta zwłaszcza dla ryb, które potrzebują odżywczych, wysokoenergetycznych składników, np. w czasie chorób, tarła lub wzrostu. | |
Tak samo sprawdzałem czy badany pokarm
wpływa na klarowność wody. Płatki dość wolno opadają na dno. Część pozostaje długo na powierzchni. Z prawej Artemin po 10 minutach po wsypaniu do wody. Jak widać pozostaje ona także idealnie czysta. (fotografia robiona z fleszem, dlatego różni się od pozostałych) | |
Woda po 40 minutach przebywania w niej
pokarmu. Można zauważyć, że po tym czasie woda nadal jest czysta, ale pokarm zaczyna powoli ją zabarwiać. Poza tym płatki nie rozlatują się na drobniejsze. | |
Kolejna fotka - po kolejnych 100 minutach, (2,5 godz) od wrzucenia Artemin do szklanki wody. Woda nadal całkiem czysta, a płatki w całości ! | |
Ostatnią próbę także przeprowadziłem na końcu mocno mieszając zawartość szklanki. Tutaj już mocniej widać, że po tak długim okresie wymieszanie musiało zmącić wodę. Zdziwiłbym się gdyby tak nie było. | |
Pokarm ten testuję już od ok. 3 miesięcy
głównie na na rybach pochodzących z jeziora Tanganika. Z moich
obserwacji wynika, że pokarm przyjmowany jest bardzo chętnie, nawet przez tak
wybredne ryby jak księżniczki. Również ryby piękniczkowate oraz danio
malabarskie wręcz zajadają się Arteminem. Dało się zauważyć, że zwłaszcza danio uzyskało niesamowicie żywe barwy jak na te ryby. Płetwy ich nabrały żywego czerwonego odcienia. Także żółty kolor szelinowców leleupa stał się wyraźniejszy. Kondycja moich ryb karmionych Arteminem jest świetna. Jest to bardzo odżywczy pokarm, idealny dla młodych, szybko rosnących ryb. Polecam stosowanie go jako jeden z podstawowych składników dla ryb mięsożernych lub jako uzupełnienie dla ryb roślinożernych. |
Tak wyglądają granulki VegetalGran. Podobnie ich wielkość sprawia, że najbardziej nadają się dla dorastających lub dorosłych osobników mniejszych gatunków, które osiągają do 10 cm długości. Dla narybku odpowiedniejszym pokarmem będzie płatkowany odpowiednik - Vegetal, który możemy rozdrobnić w palcach. Pokarm ten zalecany jest dla pielęgnic roślinożernych, np. mieszkańców jeziora Malawi, trofeusów z Tanganiki, pielęgnic południowoamerykańskich. Ale także dla wszystkich ryb wymagających składników roślinnych w pożywieniu, czyli żyworódek, brzanek, itp. | |
Jak widać dość szybko po wsypaniu pokarmu do wody część czerwona opada na dno, a zielona utrzymuje się na powierzchni. Skorzystać na tym mogą ryby denne (np. kiryśniki, bocje, giętkozęby), które wolą bardziej kaloryczne pokarmy (a jak sądzę czerwone granulki takie właśnie są). | po kolejnych 40 minutach |
po kolejnych 100 minutach | po końcowym silnym wymieszaniu Jak widać granulki nie straciły swojej konsystencji |
VegetalGran testuję równolegle z
pozostałymi opisanymi tu pokarmami od ok. 3 miesięcy. Muszę przyznać, że ryby bardzo chętnie go pobierają, a ich zdrowie utrzymuje się doskonale. Pokarm nie brudzi wody. |
Tak wyglądają płatki Spirucell. Nawet kolor sugeruje pochodzenie roślinne tego pokarmu. Jest to kolejny pokarm przeznaczony specjalnie dla ryb roślinożernych. Zawiera w sobie "zielone złoto" ostatnich lat w akwarystyce, czyli glony Spirulina (Spirulina platensis), które mają niesamowicie pozytywny wpływ na zdrowie i kondycję ryb. Pokarm ten może być podstawą dla pyszczaków Mbuna, trofeusów, molinezji, zbrojników. Będzie też świetnym uzupełnieniem diety ryb wszystko i mięsożernych. | |
10 minut po wsypaniu do wody - pokarm opada dość wolno na dno | po kolejnych 40 minutach |
po kolejnych 100 minutach | tak wygląda po silnym wymieszaniu, 2 i pół godziny po wrzuceniu do wody Widać, że płatki prawie nie rozlatują się w pył |
Spirucell mimo, że jest typowo roślinny jest chętnie pobierany także przez mięsożerne szczelinowce, księżniczki, naskalniki, oraz giętkozęba. Moje rybki piękniczkowate wprost się nim zajadają. Płatki są na tyle miękkie, że nawet duże są łatwo połykane chociażby przez samców gupików. Moim zdaniem pokarm ten jest świetnym uzupełnieniem diety w akwarium ogólnym, oraz "mięsożernej Tanganice". Jestem pewien, że właściciele trofeusów i innych roślinożerców będą zaś szczególnie zadowoleni. |
Podsumowanie:
Uważam, że pokarmy Argo firmy AquaSzut nie odbiegają jakością od najlepszych produktów tego typu na rynku. Mogę polecić je z czystym sumieniem. Przemysław Malkowski, 2005 |
|