Naskalniki Julidochromis Boulenger, 1898


(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr 1/81)

 

Henryk Kilka

    Ryby zaliczane do rodzaju julidochromis występują endemicznie w jeziorze Tanganika, w strefie przybrzeżnej w miejscach o skalistym podłożu (stąd nazwa). Do tej pory akwaryści poznali 5 gatunków należących do tego rodzaju, a to:
Julidochromis ornatus Boulenger, 1898 - naskalnik kędzierzawy, 
Julidochromis regani Poll, 1942 - naskalnik Regana, 
Julidochromis marlieri Poll 1956 - naskalnik Marliera, 
Julidochromis transcriptus
Matthes, 1959 - naskalnik wężogłowy, 
Julidochromis
dickfeldi Staeck, 1975 - naskalnik Dickfelda.
    Od odkrycia pierwszego z naskalników w roku 1898 do poznania zaledwie piątego w roku 1975 upłynęło aż 77 lat. Fakt ten mówi o tym, że są to ryby rzadkie. Trzeba jednak mieć na uwadze i to, że badania ich rodzimego biotopu utrudniała w przeszłości i nadal utrudnia sytuacja polityczna w rejonie jeziora Tanganika, z którym graniczą obecnie Tanzania, Zambia, Zair i Burundi.


Julidochromis ??            Fot. Przemysław Malkowski

    Ciała naskalników są silnie wydłużone. Płetwa grzbietowa posiada ponad 20 twardych promieni; płetwa ogonowa jest zaokrąglona. Ciało w przekroju poprzecznym owalne, grzbiet wysklepiony ku górze, brzuch płaski, głowa mała. Dymorfizm płciowy bardzo słaby. Jedni twierdzą, że samice są nieco większe od samców, inni natomiast odwrotnie.
    Poszczególne gatunki są do siebie podobne, lecz nie są na tyle by nie można ich było precyzyjnie odróżniać. Ponieważ są ze sobą dość blisko spokrewnione niekiedy dochodzi do krzyżowania się gatunków w wyniku czego rodzą się niepłodne bastrady.
    Julidochromis ornatus ma ciało długości do 8,5 cm. Ubarwienie żółte z trzema czarnymi pasami. U nasady płetwy ogonowej czarna plama. Płetwa grzbietowa XXI-XXIV/5-6, płetwa odbytowa VII-IX/4-6(1); na linii bocznej 32-33 łusek. Naskalniki kędzierzawe występują na północy i południu jeziora; ubarwienie osobników z północy jest wyraźnie intensywniejsze.
    Julidochromis regani jest stosunkowo duży, bo dorasta do 13 cm długości. Ciało jego jest żółte lub brązowawe z czterema czarnymi pasami, przy czym górny przechodzi na płetwę ogonową. Płetwa grzbietowa XXIII/7, płetwa odbytowa VI-VII/5-6; 36 łusek w linii bocznej. Naskalniki regana występują w prawie całym jeziorze. Różnice w barwie osobników z różnych rejonów są minimalne. Zdarzają się ryby w mniejszym lub większym stopniu pozbawione rysunku na płetwach nieparzystych.
    Julidochromis marlieri to drugi duży naskalnik, mierzący do 13 cm długości. Ciało jego jest czarne lub ciemnobrązowe bez wyraźnych pasów, z 3-5 białawymi pręgami lub układającymi się w pręgi rzędami białawych plamek. Płetwa grzbietowa XXI-XXII/6-7, płetwa odbytowa VI-VII/5-6; 34-35 łusek na linii bocznej. Jak dotąd obecność naskalników Marliera stwierdzono w północnej i południowo-zachodniej części jeziora. We wschodniej części ma występować forma barwna przypominająca mieszańce naskalników Regana i Marliera.
    Julidochromis transcriptus długości do 7 cm. Ciało brązowoczarne, szczególnie ciemne w części grzbietowej, z 3-5 białawymi pręgami lub układającymi się w pręgi rzędami białawych plamek. Płetwa grzbietowa XXII-XXIV/5-7, płetwa odbytowa VII-IX/4-5; 31-34 łusek na linii bocznej. Jak dotąd znane jest tylko jedno stanowisko występowania naskalników wężogłowych, a mianowicie w północno-zachodniej części jeziora. Ryby hodowane w akwariach wydają się wykazywać pewne cechy degeneracji, objawiające się w rozmyciu barw.


Julidochromis marlieri           Fot. Paweł Żelazny

    Julidochromis dickfeldi dorasta do 8,5 cm długości. Ciało barwy żółtawej z trzema czarnymi pasami biegnącymi przez całą długość ciała, bez ciemnej plamy u nasady płetwy ogonowej. Płetwa grzbietowa XXIV/5, płetwa odbytowa VIII-XI/4-5; 35 łusek w linii bocznej. Naskalniki Dickfelda występują w północnej i południowej części jeziora Tanganika. Duża odległość pomiędzy tymi strefami występowania przyczyniła się do ich pewnego zróżnicowania barwnego (odcień).
    Cechą charakterystyczną zachowania się naskalników jest wielka skłonność do ostrych walk, w obronie własnego rewiru lub w celu wywalczenia pierwszeństwa, stąd konieczność chowania ich w zbiornikach dużych. Do szczególnie zaciętych walk dochodzi w akwariach zbyt małych. Walki te są nieraz tak zacięte, że w małym akwarium, w którym umieszczono 5-6 ryb, pozostaje przy życiu tylko jedna - bezwzględny zwycięzca.
    W celu złagodzenia walk i uniknięcia strat w rybach trzeba w zbiorniku umieścić dużo kamieni, tak by stworzyć rybom możliwość ukrycia się wśród nich. Kamienie (piaskowce, łupki, wapienie), należy ustawiać jedne na drugich, tworząc układ pełen szczelin i dogodnych kryjówek. Układ ten powinien być stabilny, nie stanowiący zagrożenia (osuwanie się czy spadanie jego elementów), co uzyskać można przez sklejenie poszczególnych kamieni odpowiednim wodoodpornym klejem (tak przygotowaną bryłę łatwiej jest wyjmować do oczyszczania czy przeniesienia w inne miejsce). W ten sposób zapewniamy słabym rybom możliwość ukrycia, w przypadku dużej agresywności ze strony osobników silniejszych.
    W zbiorniku dochodzi po pewnym czasie do "zawieszenia broni" pomiędzy poszczególnymi rybami, w wyniku ustalenia granic rewiru każdej z nich. Wprowadzenie do akwarium nowego osobnika, lub usunięcie któregoś, jest zwykle przyczyną podjęcia walk od nowa. Zaleca się więc przy każdorazowej zmianie ilości ryb przebudowanie całego zbiornika, w którym dość szybko dochodzi do ponownego ustabilizowania nowych granic i rewirów.
    Naskalniki, ze względu na ich efektowne ubarwienie, chowa się zwykle wraz z innymi rybami w dużych akwariach dekoracyjnych. Doprowadzenie do dobrania się spośród nich pary tarlaków nie jest rzeczą prostą, a dobranie się pary rodzicielskiej to połowa sukcesu hodowlanego.
    Pragnąc wyłonić parę tarlaków przenosimy 4-5 ryb do osobnego zbiornika. Akwarium o wymiarach 50X30X30 cm w zupełności wystarcza. Urządzamy je tak, jak to powiedziano wyżej. Woda powinna być twarda, powyżej 12 stopni "n", lekko alkaliczna, o temperaturze 23-25 stopni C. ryby przeniesione do nowego otoczenia rozpoczynają pomiędzy sobą walki. Jeśli między tymi rybami znajdują się samiec i samica wówczas para ta wspólnie zaczyna zwalczać pozostałe osobniki, które kryją się i uciekają przed nimi w róg zbiornika, pod lustro wody. Wyłonioną w ten sposób parę tarlaków pozostawiamy w zbiorniku, zaś resztę ryb usuwamy. Może się jednak zdarzyć, że nie dojdzie do dobrania się zgodnej pary, co może być wskazówką iż ryby nie były gotowe do tarła, albo też, że posiadamy tylko samce, albo tylko samice. W tym wypadku walki mogą doprowadzić do wzajemnego wyniszczenia się ryb.
    Naskalniki to typowe pielęgnice. Bezpośrednią opiekę nad potomstwem sprawuje samica, podczas gdy samiec strzeże rewiru swej rodziny. Tarło odbywa się pomiędzy kamieniami, w grocie lub doniczce. Ikra w ilości nawet do 100 sztuk, składana jest na stropie kryjówki. Larwy w pierwszym okresie po wylęgu, co następuje po 2-3 dniach od chwili tarła, wiszą na sklepieniu, przyczepione doń dzięki wydzielinie gruczołów śluzowych. Po upływie 4-5 dni, od momentu złożenia ikry, na kamieniach w pobliżu kryjówki zauważyć można maleńkie rybki. Stanowi to sygnał do rozpoczęcia karmienia narybku bardzo drobnym, żywym pokarmem. Młode rosną dość szybko. Niekiedy w krótkim czasie para rodziców ponownie przystępuje do tarła. Nie stanowi to zagrożenia dla narybku, gdyż w jednym basenie może razem bytować dorosła para wraz z młodymi z kilku lęgów. Zdarzają się jednak wypadki zjadania bardzo małych rybek przez ich starsze i większe rodzeństwo. Można więc bardzo ostrożnie, nie burząc układu kamieni, odłowić największe egzemplarze. Naruszenie układu kamieni może bowiem doprowadzić do starć pomiędzy dobraną parą tarlaków. Odnosi się wówczas wrażenie, że partnerzy nie poznają się nawzajem. Podobne zjawisko obserwujemy czasami w przypadku wymiany 50% wody starej na świeżą.
    Z powyższego opisu wynika, że naskalniki to ryby chimeryczne, agresywne, ale równocześnie dość łatwe w rozmnażaniu i pięknie ubarwione(2).

(1). Patrz: E. Szydłowska - Gdzie ryba ma ogon, "Akwarium", z. 3(57) :80, s. 90.
(2). O naskalnikach pisaliśmy też w latach ubiegłych, patrz: S. Pacula - Ryby pielęgnicowate z jeziora Tanganika, "Akwarium" z. 4(28) :75, s. 112-114; H Kilka - Naskalnik Dickfelda, "Akwarium", z. 2(44) :78, s. 54.

"Akwarium" 1/81


strona główna