Gdy nasze
ryby akwariowe chorują, to chyba najbardziej stresujący moment naszej hodowli. Ale
najczęściej wcale tak nie musi być. Istnieją przypadki, kiedy złe samopoczucie ryb
wynika z prostej niewiedzy hodowcy, np. co do wymagań środowiskowych, odpowiedniego
pożywienia, itp. Zdarza się też, że wystarczy prosty zabieg, aby daną chorobę
wyleczyć. Niestety istnieją także takie dolegliwości, które zwykłemu hodowcy mogą
przysporzyć wielu kłopotów, lub są po prostu nieuleczalne. Najważniejsze to
odpowiednio rozpoznać chorobę i wiedzieć jak ją zwalczyć. Mam nadzieję, że w miarę
rozwoju "Wodnego świata" będzie on cenną pomocą dla wielu akwarystów także
w zwalczaniu rybich przypadłości.
Bardzo istotną rzeczą
jest, aby każdy początkujący miłośnik stworzeń wodnych na samym początku
dowiedział się, jak zapobiegać wszelkim chorobom. Przede wszystkim musimy
zapewnić rybom właściwe warunki, tzn. parametry wody oraz odpowiednie żywienie.
Informacji jak to robić można zasięgnąć w opisie gatunków ryb, oraz tematach:
pielęgnacja i pokarm. Przestrzegając tych reguł obniżamy prawdopodobieństwo ich
wystąpienia do minimum, jednocześnie sprawiając, że hobby to stanie się prawdziwą
przyjemnością, a nie pasmem udręk i wątpliwości.
Podstawowe wiadomości na temat przyczyn niedomagań ryb
akwariowych : |
- Zbyt niska temperatura wywołuje u
ryb zespół objawów chorobowych nazywanych przeziębieniem.
W celu uniknięcia tego problemu, przed nabyciem ryb najpierw zapoznajemy się z wymaganą
dla danego gatunku temperaturą, lub jeśli nie mamy konkretnych danych dla gatunku,
który nas interesuje to musimy przynajmniej ustalić jego naturalne pochodzenie. Wtedy
zapoznajemy się z temperaturami zalecanymi dla innych gatunków z tego samego regionu
geograficznego. (patrz rozdział "Ryby") Konieczne jest też posiadanie
sprawnego systemu ogrzewania. (patrz "Założenie akwarium")
Ryby przeziębione są mało ruchliwe, ich płetwy coraz dłużej się sklejają, barwy
bledną, apetyt zanika. Ryby najczęściej gromadzą się w górnych warstwach wody i w
pobliżu grzałki. Potem pływają coraz wolniej, wykonując kołyszące ruchy. U
większości gatunków rozwija się wtedy szybko pleśniawka, np. u neonków innesa na
płetwach i ogonie, jednak po powrocie do właściwej temperatury szybko ginie, a płetwy
zaczynają odrastać. UWAGA ! Nagłe przeniesienie ryb z wody zimnej do
ciepłej, bez stopniowości powoduje szok termiczny objawiający się gwałtownymi
ruchami, nawet wyskakiwaniem ze zbiornika. Gdy różnica temperatur jest duża ryby
pływają na boku, opadają na dno i giną. Dopuszczalna różnica temperatur to 2-3'C.
Należy podnosić temperaturę o ok. 3-4 'C na dzień, aż do wymaganej wartości. Można
odkazić wodę trypaflawiną lub wodą utlenioną. Bardzo ważne jest, aby dobrze
napowietrzać wodę, ponieważ łagodzi to skutki przeziębienia.
- Zbyt wysoka temperatura oprócz
znacznego zmniejszenia się ilości tlenu w wodzie powoduje niekorzystne zmiany
fizjologiczne u ryby mogące prowadzić do zakażeń. Objawami są niespokojne poruszanie
się ryb, próby wyskakiwania, utrata barw, mętnienie nabłonka i rogówki oka, pękanie
skóry. Ryby gwałtownie wpuszczone do wody o dużo wyższej temperaturze opadają na dno
i z trudnością wznoszą się do góry.
Należy zapewnić opadanie temperatury o ok.2'C na godzinę, aż do właściwej wartości.
Jednocześnie dobrze napowietrzać wodę i w miarę możliwości później karmić żywym
pokarmem. Można odkazić wodę trypaflawiną lub wodą utlenioną. Bardzo skutecznym i
chyba najlepszym do zastosowania przy hodowli pielęgnic jest METRONIDAZOL, który podaje
się w ilości 0,5 mg na 100 litrów wody; poza działaniem zbliżonym do trypaflawiny
działa uspakajająco i antystresowo na ryby.
- Niedobór tlenu (przyducha) może być
spowodowany zbyt dużą ilością ryb w zbiorniku, oraz procesami gnilnymi. Często
występuje przy gniciu filtrów, zwłaszcza torfowych. Zużycie tlenu jest proporcjonalne
do ilości rozkładających się substancji organicznych. Dlatego silne zanieczyszczenie
zbiornika może doprowadzić do całkowitego zużycia tego bardzo ważnego pierwiastka.
Zdarza się też, że hodowcy podczas zaciemniania kotnika z ikrą (np.kąsaczowatych)
zapominają, że szybko dochodzi tam do deficytu tlenu. Rośliny podczas braku światła
nie tylko go nie produkują, ale wręcz pobierają jego niewielkie ilości. Dlatego ważne
jest wówczas skuteczne przewietrzanie.
Największymi "konsumentami" tlenu w akwarium są rozkładające się resztki
organiczne. Wynika z tego, że systematyczne usuwanie nadmiaru mułu i osadu ze zbiornika
zabezpiecza przed wzrastaniem deficytu natlenienia. Najlepiej robić to raz w tygodniu,
ściągając brud wężykiem i uzupełniając ubytek wody świeżą i odstałą. Oprócz tego
zawiesinę wodną może stale oczyszczać filtr, który oczyszczamy co najmniej raz na
miesiąc (gąbkowy). Najlepiej aby był on w ciągłej pracy, bez przerw w których mógłby zacząć gnić.
więcej: Artykuł
- Zbyt duża twardość wody jest
wtedy, gdy przekroczy ona wartość zalecaną (lub panującą w środowisku
naturalnym) dla znajdującego się w naszym akwarium gatunku ryby czy innego
organizmu. Ważne jest, że panuje tu różny stopień tolerancji na te
odchyłki. Przeważnie przekroczenie twardości o kilka stopni niemieckich (°N)
nie robi większego wrażenia na dorosłych rybach, natomiast może uniemożliwić
rozwój ikry i wylęg narybku. Jest to szczególnie ważne w przypadku ryb kąsaczowatych
z Amazonii. Znaczne przekroczenie zalecanej twardości może być groźne
dla wszystkich organizmów. Może być ono spowodowane np. silnym parowaniem
wody, kiedy powstałe tak ubytki uzupełniamy wodą wodociągową.
Niebezpieczne może być też niewłaściwe podłoże zawierające duże ilości
związków mineralnych, oraz kamienie wapienne i muszle(!) często stosowane
przez niedoświadczonych hodowców jako ozdoba.
Ryby mogą w tej sytuacji wykazywać brak apetytu, zmniejszoną aktywność
i krycie się po kątach.
Należy wówczas stopniowo wymienić wodę i zlikwidować żródło
nadmiernej ilości związków mineralnych. W niektórych przypadkach
konieczne będzie przykrycie zbiornika szybką i częstsze podmiany części
wody. Jednak gdy nasza woda wodociągowa jest zbyt twarda trzeba ją zmiękczyć
sztucznie, np. stosując odpowiednie wkłady do filtra (wymieniacze jonowe),
lub mieszanie wody wodociągowej z wodą destylowaną, co jednak powinni
stosować tylko doświadczeni hodowcy.
- Zbyt mała twardość wody może
być spowodowana niewłaściwą ilością dolewanej wody z filtra RO, deszczowej lub
destylowanej, ew. niewłaściwym stosowaniem preparatów chemicznych. Trzeba
też pamiętać, że pewną ilość związków mineralnych pobierają rośliny.
Zwłaszcza niebezpieczne może być tzw. zjawisko biologicznego odwapnienia
występujące przy bardzo dużej ilości mocno oświetlonych roślin, np.
gdy akwarium stoi przy południowym oknie. Polega ono na tym, że z powodu braku wolnego
dwutlenku węgla rośliny zaczynają go pobierać z wodorowęglanu wapnia
Ca(HCO3)2, z którego wtedy wytrąca się
nierozpuszczalny węglan wapnia CaCO3 (widać go jako biały osad
na liściach roślin). Należy temu przeciwdziałać ograniczając oświetlenie
słoneczne i dbając o okresowe przerzedzanie obsady roślin i wymianę części
wody co kilka - kilkanaście dni.
Woda zbyt miękka może powodować znaczne osłabienie a nawet śmierć ryb.
Inne objawy to brak apetytu, apatyczność, opuchnięcie i rozdęcie
skrzeli. Zwłaszcza powinni o tym pamiętać właściciele ryb z jeziora
Tanganika, w którym stężenie minerałów jest wysokie.
Zwiększyć twardość można dodając soli kuchennej, np. 1 łyżeczkę na
10l wody, ale dokładną wartość należy ustalić doświadczalnie dokonując
pomiarów. Wyjściem może być też umieszczenie muszli ślimaków wodnych,
lub wapieni. Zawsze jednak należy starać się, aby była zachowana równowaga
pomiędzy oświetleniem, ilością roślin, naturalnymi źródłami minerałów,
parowaniem i wymianami części wody.
- Woda zbyt kwaśna, czyli o zbyt
niskim pH może powodować tzw. chorobę kwasową. Dzieje się tak przede
wszystkim na skutek nagłej i silnej zmiany odczynu na niekorzystny. Ale również
występuje, gdy ryby wymagające wyższego pH przebywają dłuższy czas w
nawet lekko kwaśnej i miękkiej wodzie. Gdy pH spada stopniowo ryby mogą
być płochliwe i mało aktywne, czasami ich płetwy drgają, a oddech jest
przyspieszony. Śnięcia są pojedyncze i następują dopiero po dłuższym czasie.
Barwy i prawidłowe ułożenie ciała pozostają do końca.
Należy uważać przy zabiegach zakwaszania i zmiękczania wody, nawet w
przypadku ryb wymagających takich parametrów wody. Zawsze zmiany odczynu
powinniśmy dokonywać bardzo powoli. W akwarium z rybami lubiącymi pH ok.7
i więcej należy kontrolować wahania odczynu (rano i wieczór), szczególnie
w przypadku oświetlenia światłem słonecznym i dużą ilością roślin.
W razie konieczności ograniczyć liczbę roślin i oświetlenie.
W stabilizacji w miarę wysokiego pH pomaga umieszczenie w zbiorniku
wapieni, w pewnym stopniu piaskowców i innych minerałów.
W razie wykrycia choroby kwasowej należy wymienić stopniowo wodę na odstałą
o obojętnym odczynie.
- Woda zbyt zasadowa, więc o zbyt
wysokim pH również prowadzi do tzw. choroby zasadowej. Najczęstsze
przyczyny takiego stanu to zbyt mocne oświetlenie połączone z dużą ilością
roślin lub glonów i niską zawartością dwutlenku węgla w wodzie. Objawy
chorobowe nie zawsze są wyraźne, ryby zwykle są niespokojne, chaotycznie
się poruszają, próbują wyskoczyć z akwarium. Zbyt duże pH jest szczególnie
groźne przy obecności amoniaku w wodzie (np. niedojrzałe akwarium).
Należy utrzymywać ilość roślin w umiarkowanych ilościach i uważać
szczególnie na silne letnie światło słoneczne. W przypadku hodowli
ukierunkowanej na uprawę roślin należy regulować zawartość CO2
w wodzie poprzez nawożenie specjalnym sprzętem.
Obniżenie i jednocześnie stabilizację pH na niskim poziomie zapewnia torf
akwarystyczny, oraz w pewnym stopniu korzenie.
W przypadku objawów chorobowych wymienić stopniowo wodę i zmienić
warunki środowiskowe w celu ustabilizowania odczynu wody, ew. zastosować
nawożenie CO2 (tylko zaawansowani akwaryści).
Zobacz też:
Rozważania nad profilaktyką schorzeń abiotycznych u ryb akwariowych
Copyright © www.akwarium.net.pl